Autor |
Wiadomość |
Poppen
Pan Przeszłości,Lord Archiwum
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Poznań
|
|
Co mi się nie podoba... |
|
Nie podoba mi się:
-brak planu pracy
-zajmowanie się głupotami, a nie sprawami ważnymi(HAK-dla mnie to jest suchar...Harcówka-dla mnie to ważna sprawa)
-brak zaangażowania drużynowego
-podział na zastępy, które istnieją tylko na papierku(bo i tak nie ma zbiórek zastępów etc-więc po co one??)
-poirytowany dh. przyboczny
-brak systematycznych zbiórek
-brak chęci do pracy etc. ze strony członków drużyny
-ogólne znudzenie
-brak perspektyw dla 144...
Pozdrawiam.
Liczę na odp na temat tego co wam się nie podoba, oraz na przemyślenie paru spraw...
propozycję Maćka ty zlałeś..
mój cały zastęp się wypowiedział..
nie można produkować go na bieżąco..
nie napisałeś co Ci się nie podoba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Poppen dnia Czw 16:30, 01 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 16:06, 01 Lis 2007 |
|
|
|
|
Junak
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/7
|
|
|
|
1. Plan pracy jest produkowany na bierząco, średnio z miesięcznym wyprzedzeniem
2. Skoro harcówka jest aż tak ważna, to co zrobiłeś dla jej pozyskania? (przypominam, że moją propozycję zlałeś)
3. Tu niech wypowie się sam drużynowy.
4. Fakt, zastępy ledwo funkcjonują, ale z taką frekwencją ciężko działać.
5. W czym ujawnia się moja irytacja? Fakt, czasem puszczają mi nerwy, przepraszam za to.
6. Do systematycznych zbiórek potrzebny jest nam wspólny termin. Prosiłem o informacje. Dostałem zebrane od Krzysia. Twój zastęp tylko częściowo się wypowiedział. Potrzebujemy też tematów. Z tego co wiem, to jest dział "Pomysł na zbiórkę", albo coś w ten deseń. Nikt w nim od dawna nic nie napisał.
7. Przykład:
Jarosław (29-10-2007 19:09)
z 2 razy no wybacz nie powiem ci ze "Staram sie jak moge" bo sie niestaram nie dokonca mam okazje zeby sie jakos super starac
Jarosław (29-10-2007 19:09)
zrobie cos po czym opkaze sie ze kuba wywalil to z proby
Ja (29-10-2007 19:10)
jarek
Ja (29-10-2007 19:10)
nie robisz nic w tym kierunku
Ja (29-10-2007 19:10)
to może z nim pogadaj??
Ja (29-10-2007 19:10)
myślisz że ma na głowie tylko twoją próbę??
Ja (29-10-2007 19:10)
jest was 12
Ja (29-10-2007 19:10)
w porywach
Ja (29-10-2007 19:10)
każdego za rękę trzymać??
Jarosław (29-10-2007 19:11)
przepraszam janku ;(
Jarosław (29-10-2007 19:11)
siora
Ja (29-10-2007 19:11)
;]
Ja (29-10-2007 19:11)
napisz do Kuby.
Ja (29-10-2007 19:11)
on pewnie już nie ma tej próby.
Jarosław (29-10-2007 19:14)
w porywach 12 mowisz
Ja (29-10-2007 19:14)
no całej drużyny;p
Jarosław (29-10-2007 19:14)
moge ci na palcach JEDNEJ reki wymienic kto tak naprawde interesuje sie druzyna
-------------------
Opracujmy plan motywacji, nie opierający się na bezpośrednim mówieniu każdemu co ma robić.
8. Na to nic nie poradzimy, chyba że poprawimy wszystko inne. Tu zachodzi relacja przyczynowo - skutkowa
9. Jak wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 16:25, 01 Lis 2007 |
|
|
Junak
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/7
|
|
|
|
Nie zlałem. Powiedziałem dlaczego mi nie odpowiada. To jest duża różnica.
Skoro się wypowiedział, to dlaczego nie przesłałeś mi tego zebranego?
Można, dostosowywując do warunków atmosferycznych, oraz aktualnych potrzeb.
W obecnej chwili jest pewna rotacja ludzi, nie pozwalająca nam na uściślenie i ukierunkowanie działań.
Nie podoba mi się:
Zbyt mała ilość biwaków (częste wyjazdy motywują).
Brak inwencji zastępowych.
Niska frekwencja na zbiórkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:54, 01 Lis 2007 |
|
|
Móha
Zastępowy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/7 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Zgodzę się w większości.
- lecz co mają wymyślać zastępowi, gdy na zbiórke DRUŻYNY przychodzą 4 osoby?
Żal...
- harcówka Junak.. Pomysł Maćka nie jest zły - wiem wiem można mieć harcówkę w stajnii, ale jakoś tego nie widze.
Mówisz, że dojazd na Ławice zajmuje dużo? A ile zajmuje sprzątanie w stajni?
Bez harcówki ciężko pracować sam to wiesz.
- tak Kuba mało się zajmuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:05, 01 Lis 2007 |
|
|
Junak
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/7
|
|
|
|
1. Frekwencja jest mała, trzeba dogadać się co do terminu i motywować.
2. Dojazd na ławicę masz 4 razy w miesiącu, minimum godzinę w 2 strony.
Stajnia to raz w miesiącu, przez 2 godziny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:21, 01 Lis 2007 |
|
|
Móha
Zastępowy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/7 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
co do 1 To zgadzam sie
2 powiedz czy Ty w to wierzysz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:13, 01 Lis 2007 |
|
|
kuba
WDK
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: 144PDH
|
|
|
|
Myślę, że wszystkie problemy biorą się z braku planu pracy. Bo jeśli drużyna będzie miała cel, do którego dąży (np. spowodowanie, że członkowie drużyny się angażują w jej życie), to już będzie wiadomo, że przy wszystkich zbiórkach, spotkaniach, biwakach trzeba położyć nacisk na realizowanie konkretnych celów.
A nie spotykać się dla samych spotkań.
Wynegocjowałem oddanie planu pracy tylko na pół roku na razie, nie na cały od razu. Spotkajmy się, przeanalizujmy to, co jest, zastanówmy się, jakie efekty wychowawcze chcemy uzyskać i napiszmy fajny plan pracy. Taki, który będzie ciekawy, ale przede wszystkim skuteczny. Bez tego ani rusz.
Moje zaangażowanie? Dąży ku zeru. Mogę po raz kolejny powtórzyć: nie chcę już być drużynowym. I każdy dzień zwłoki ze zmianą na funkcji tylko pogarsza sytuację. Ja swoje już w tej drużynie zrobiłem, mam kilka rzeczy, którymi mogę się pochwalić, ale nie mam już siły i czasu robić to dalej. Dlatego liczyłem na Wasz kurs drużynowych. Trochę go olaliście, tak to rozumiem. Ale naprawdę powinniście się zastanowić nad kształtem tej drużyny beze mnie. Nad wzięciem steru w swoje ręce. Może być tylko lepiej. Zaczniecie pracować na siebie. To dobrze zrobi i Wam, i 144.
HAK - akcja, o której mówiliśmy już dawno. Teraz ją ruszyliśmy ostatecznie. To forma pomocy drugiemu człowiekowi, która przede wszystkim pomoże wypracować systematyczność. Być pomocnym, pełnić służbę. A ponadto zobaczyć czyjąś wdzięczność, przeczytać o sobie w gazecie. Pomyślcie - nie będzie to dla chłopaków motywujące, jak zobaczą artykuł o sobie i o strasznie pożytecznej robocie, którą podejmują?
Harcówka - pomysł Macieja jest fajny, jest interesujący, ale nie docelowy. Na pewno byłoby fajnie mieć jakąś awaryjną miejscówkę, poza tym przy zbiórkach w weekend można poświęcić trochę więcej czasu na dojazd. Ale perspektywa własnego kąta, gdzie mamy swoje rzeczy (chociażby po to), gdzie zawsze możemy wpaść i jesteśmy u siebie jest kusząca. Nawet jeżeli nie mielibyśmy tam jeździć co tydzień (bo tego sobie nie wyobrażam). Ale przecież zbiórki z powodzeniem można robić na dworze, nawet w zimie.
Termin zbiórek - tak samo, jak plan pracy - musi to być sztywne i niezmienne. Ustalamy jeden termin i jego się trzymamy. Jak komuś nie pasuje raz, drugi, trzeci - dziękujemy.
Próby - próby harcerskie, stopni, sprawności to ważna sprawa, a do tego pomagająca zastępowym w pracy. Zastępowy wie, co robią jego harcerze, jaką wiedzę stawiają sobie jako potrzebną i jaką chcą zdobyć. Na tej podstawie można budować zbiórki, prowadzić gry, odbywać dyskusje, chodzić na wystawy, podejmować się spraw wymagających zaangażowania, podciągać się w lekcjach.
Biwaki - zgoda. Pojeździjmy więcej. Ale ja nie mam czasu tego organizować. Jeśli ktoś powie - Kuba, chcemy się zająć tym na biwaku, mamy pomysł, żeby pojechać tam - zadzwoń, załatw miejsca, podaj koszty i załatw w hufcu - to Kuba to zrobi. Ale Kuba nie wymyśli wieczorem planu biwaku, bo Kuba nie ma na to już czasu. Jak teraz rozpocznie pracę koło naukowe i zaczniemy badania, to tym bardziej... Nie można wszystkiego robić w ramach harcerstwa, to nie o to chodzi. W którymś momencie wędrowniczej drogi to staje się faktem.
Zastępy - błędem było podzielenie zastępów niezgodnie z wiekiem. Może przepaść nie jest duża, ale właściwie nasz podział okazał się zupełnie sztuczny. Uważam, że warto wprowadzić zmiany, przenieść jednych do drugich itd., ale nie zgodzę się, że należy zastępy rozwiązać. Tym sposobem drużyna na pewno nie wyjdzie z impasu. Należy w tych zastępach wytworzyć ducha, zgrać chłopaków ze sobą, trochę nastawić ich na rywalizję z drugimi, zaproponować ciekawe wypady. Mogę Wam poddać pomysły, ale nie zrobię tego. Ale idei mam pełny łeb.
Jeżeli zastępy będą nawet małe, ale silne, coraz silniejsze, to naturalnie zaczną do nich dołączać kolejne nowe osoby, zachęcone nie tylko ciekawymi zajęciami, ale przede wszystkim klimatem, który w zastępie panuje. Będą chcieli wejść do tej grupy, poczuć jej nieuchwytnego ducha. Być częścią "Chlebków" czy innych.
Perspektywy dla drużyny są, myślę, że bardzo klarowne. Kiedyś je przedstawiłem. Ale jeśli chodzi o bliższą przyszłość, widzę to tak, że każdy ma wreszcie swoje hobby, dzielimy się nimi, poznajemy świat dookoła, zdobywamy nową wiedzę, kształtujemy swoje opinie, jesteśmy otwarci na świat i pomagamy temu światu. Każdy zdobywa nowe umiejętności, potwierdzone sprawnościami, stopniami, uprawnieniami. Mogą działać ponad zastępami zespoły tematyczne. Ruszamy z akcją Pawła - rowerową, itd.
Janek trochę marudzi to fakt, ale jak już weźmie się za robotę, to można na niego liczyć. Chciałbym tylko Janku, żebyś nie torpedował każdego pomysłu, bo czasem mam wrażenie, że to jest tak, że chłopaki nie podejmują żadnych nowych inicjatyw, bo "Janek i tak powie, że to nie ma sensu". Spróbuj popierać każdą inicjatywę, nawet jeśli uważasz, że nie wypali. Poddawaj pomysły na ich udoskonalenie. Jeśli się nie uda czegoś zrobić - wyciągną wnioski, zawezmą się i spróbują ponownie. Tylko zachęcić. Znacie metodę marchewki i wędki?
To tyle moich przemyśleń po "nekro-trip". I myślę sobie, że niektóre klasyczne elementy, jak wychodzenie na cmentarz w zaduszki, wzięcie udziału w kuźnicy czy pójście na wartę pod pomnik nie jest czasem takie złe. Jeśli tylko zrobi się to z przekonania i ze świadomością celu.
Czuwajcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:19, 01 Lis 2007 |
|
|
Móha
Zastępowy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/7 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Hm ja super rozpisywać się nie bedę.
Ale ja się zgodze z Kubą. Junak za bardzo ciśniesz po pomysłach (nie chodzi ze chce Ci wytykać błędy czy coś naprawdę to nie to o co mi chodzi). Praktycznie nie ma pomysłu do którego nie miałbyś zastrzeżeń. Powiesz: "to wymyślajcie lepsze!"? Sam wiesz, że zacząć musimy od realizowania małych pomysłów i nawet słabowatych, ale je realizować. No i Twoje pomysły też nie zawsze sągenialne.
Plan pracy - tak.
Stały termin zbiórek - KONIECZNIE!
Nie możemy bez tego pracować. Paweł postarał się i przygotował na zbiórkęi widziałeś - 5 osób było. Tragedia.
No i jeszcze doczepiłeś się do jego konspektu... A powiedz Sobie.. Miałeś konspekty na swoje zbiórki? Były takie, jakich wymagasz od nas? (np. zbiórka moja i Jarka, na którą zrobiliśmy konspekt z Jarkiem i doczepiałeś się do rzeczy, które naprawdę nie wiele zmienią.)
Nie możemy BAZOWAĆ na głupich konspektach. Można się na nich oprzeć - to fakt, ale nie będziemy niszczyć klimatu naszej drużyny. Sam wiesz chyba z czego ta drużyna żyje i jacy są jej członkowie.
No i w sumie Kuba mnie przekonał - HAK musi być.
Tyle narazie moich uwag.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:20, 01 Lis 2007 |
|
|
Poppen
Pan Przeszłości,Lord Archiwum
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Poznań
|
|
|
|
1.nie posiadamy jeszcze wiedzy i umiejętności by samodzielnie prowadzić drużynę. KD-ok,ale nie 2 tyg. po złożeniu przyrzeczenia..
2.do próby potrzeba rozkazu..
3.HAK nadal mi nie pasi,ale spoko..
4.zastępy do reorganizacji
5.harcówka-priorytet!!
6.klasyczny-<<uznany za wzór, normę: typowy, najczęściej w znaczeniu dodatnim,
doskonały>>
7.bez planu pracy daleko nie zajedziemy
8.bez naboru tymbardziej...pan Grzesiu miał wam to uświadomić,że cudów nie ma sami nie bedą nam się pchać do drużyny,trzeba ich zachęcić...
9.perspektyw narazie nie widze,bo nie widze tego co ofiaruje nam ta drużyna
10.mieliście pisać co wam się nie podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:05, 02 Lis 2007 |
|
|
kuba
WDK
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: 144PDH
|
|
|
|
Poppen, niezależnie od tego, kiedy idziesz na kurs drużynowych, jeśli go zacząłeś, uważam, że powienieneś go skończyć. ALbo jasno postawić sprawę: nie, nie bawi mnie to, rezygnuję. Wiedza i umiejętności do prowadzenia drużyny w wielu przypadkach są intuicyjne, a dopiero później podparte wiedzą. Ale na pewno są zawsze podparte (no dobra, może ja tak nie miałem) wsparciem poprzedniego drużynowego. Bo taki drużynowy, jak ja teraz - na papierze, "gdzieś" - to gorszy od takiego, który jest, chociaż mało potrafi. Bo jest na miejscu, bo widać jego zapał, bo jest (albo staje się) prawdziwym wodzem. Tym, za którym się idzie.
"Do próby potrzeba rozkazu" a ja odpowiem, że jak ktoś nie chce, to szuka każdego argumentu. Poza tym jesteś niekonsekwenty: treningi wspinania i chodzenie na basen to też element Twojej próby - czemu te rzeczy zacząłeś robić bez narzekania "do próby potrzeba rozkazu"?
BTW: czemu Jarek nadal odpowiada tak samo jak Ty? Czyżby nie widział/słyszał ostatniego rozkazu? (L5/2007)
Gratuluję, że potrafisz wstawić jakiś cytat, tłumaczenie. Następnym jednak razem nie zapomnij podać źródła i dodaj również jakiś swój komentarz. Będzie trochę kulturalniej wobec współrozmówców.
Zgadzam się z Muchą, że o ile konspekty są przydatne, to raczej mają pomagać (pomóc zaplanować, rozłożyć czas, nie zapomnieć o żadnych materiałach potrzebnych na zbiórkę, nie pominąć żadnego elementu w czasie jej prowadzenia, podsumować efektywniej), a jakieś ich mankamenty nie mogą przekreślać zbiórki czy prowadzących. Przecież cały czas staramy się odchodzić od formalizmu w drużynie. (btw: patrzcie jak blisko od słowa formalizm do formalina;) ).
Plan pracy - kiedy go piszemy?
Nabór - jestem zwolennikiem robienia po prostu dobrze swojej roboty. Myślę, że wtedy, z czasem, prędzej czy później przyjdą nowe osoby. Ale oczywiście możemy spróbować robić nabór. Gimnazjum nr 12 stoi otworem. Nawet akcja jest zaplanowana. Tylko zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 2:41, 02 Lis 2007 |
|
|
kuba
WDK
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: 144PDH
|
|
|
|
| | Poppen, niezależnie od tego, kiedy idziesz na kurs drużynowych, jeśli go zacząłeś, uważam, że powienieneś go skończyć. ALbo jasno postawić sprawę: nie, nie bawi mnie to, rezygnuję. Wiedza i umiejętności do prowadzenia drużyny w wielu przypadkach są intuicyjne, a dopiero później podparte wiedzą. Ale na pewno są zawsze podparte (no dobra, może ja tak nie miałem) wsparciem poprzedniego drużynowego. Bo taki drużynowy, jak ja teraz - na papierze, "gdzieś" - to gorszy od takiego, który jest, chociaż mało potrafi. Bo jest na miejscu, bo widać jego zapał, bo jest (albo staje się) prawdziwym wodzem. Tym, za którym się idzie.
|
Przypomniał mi się tekst Filipa Springera w jednym z numerów NT:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 2:49, 02 Lis 2007 |
|
|
Junak
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/7
|
|
|
|
1.Rok temu wszystkie moje pomysły zjeżdżał Popen. Po 2 miesiącach brał się za ich realizację (chociażby forum).
Prosiłbym, żebyście podali przykład inicjatywy, którą storpedowałem.
2.
| |
No i jeszcze doczepiłeś się do jego konspektu... A powiedz Sobie.. Miałeś konspekty na swoje zbiórki? Były takie, jakich wymagasz od nas? (np. zbiórka moja i Jarka, na którą zrobiliśmy konspekt z Jarkiem i doczepiałeś się do rzeczy, które naprawdę nie wiele zmienią.)
Nie możemy BAZOWAĆ na głupich konspektach. Można się na nich oprzeć - to fakt, ale nie będziemy niszczyć klimatu naszej drużyny. Sam wiesz chyba z czego ta drużyna żyje i jacy są jej członkowie.
|
Konspekty są istotne, zwłaszcza, jeżeli nie macie doświadczenia w prowadzeniu zbiórek.
- jeżeli macie konspekt, jest mniejsza szansa, że się pogubicie w tym co macie robić
- kadra widzi na czym ma polegać zbiórka, może ewentualnie coś dodać, coś wykreślić
- Czepiam się teraz, bo kiedy macie się nauczyć pisać dobre konspekty? Jak będziecie drużynowymi?
- Jakiego klimatu drużyny? Bezsensownego biegania po lesie, wiecznej zwały i marnowania czasu? To możemy robić równie dobrze bez ZHP. Niech to ma cel, niech porusza się wyznaczonym torem, bo mnie już zaczyna nudzić.
----------------------
Proponuję wrzucić to na ogólne forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:08, 02 Lis 2007 |
|
|
Poppen
Pan Przeszłości,Lord Archiwum
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Poznań
|
|
|
|
PLAN PRACY-KIEDY??!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:08, 12 Lis 2007 |
|
|
Junak
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/7
|
|
|
|
Tak się zastanawiam nad perspektywami dla drużyny i przeglądam forum w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby mi się przydać.
No i znalazłem to. Przeczytajcie, zastanówcie się, wyciągnijcie wnioski.
A potem do roboty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 10:47, 04 Sie 2008 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|